Łąka kwietna na torach - czy to możliwe?
Spotkałem miłośników komunikacji miejskiej gotowych na dalekie podróże, by sfotografować tramwaj w ciekawym lub mniej ciekawym mieście. Dzielą się nimi na różnych forach lub w mediach społecznościowych. Niektóre zdjęcia z tramwajami bardzo podobają się miłośnikom zieleni, a to za sprawą nowych technologii budowy torowisk.
Na facebook-owym profilu Warszawskich Tramwajów pojawiło się pytanie „Rozchodnik, czy trawa?”.
https://www.facebook.com/100082731361905/posts/2256982754394612/
Budowa torowisk tramwajowych to ogromne wyzwanie finansowe, szczególnie dla mniej zamożnych miast. Nie wiem na ile opracowane technologie podwyższają koszt budowy i eksploatacji torowiska. Z całą pewnością trudniej będzie utrzymać zieloną trawę, bo trzeba ją regularnie kosić, a w czasie suszy podlewać. Rozchodnik może rosnąć na dachu wypalany słońcem, kolejowy tłuczeń też mu strasznym nie będzie. Obecnie oferowane są w handlu rolki z gotowymi matami rozchodnikowymi. Stolica ma już 28 km zielonych torów i myśli o kolejnych odcinkach.
Rozchodniki są roślinami owadopylnymi z rodziny gruboszowatych. Potrafią w swych liściach zmagazynować duże ilości wody, którymi w czasie suszy bardzo oszczędnie gospodarują. Kilka gatunków rozchodnika należy do flory Polski. Najbardziej popularny jest rozchodnik ostry (Sedum acre L.), którego nikt przecież nie sadził na gorzowskich torowiskach – zadomowił się tu znajdując swoją niszę środowiskową.
Nie on zresztą jedyny, często towarzyszy mu pięknie pachnący w czasie kwitnienia powój polny (Convolvulus arvensis L.). Obie te rośliny, w przeciwieństwie do traw, dostarczają pokarmu owadom zapylającym, którym jest coraz trudniej w środowisku ze względu na chemizację rolnictwa. W mieście chemii jest mniej, znajdują tu swój azyl. Torowisk nikt też nie ora, zlokalizowane w ziemi gniazda dzikich pszczół są bezpieczne. Zwykle pszczoły mają też tu to co lubią – słońce.
Czy zatem pasy zieleni rozciągające się wzdłuż torowisk tramwajowych mogą być ostoją bioróżnorodności?
Czas pokaże, ale warto nie ograniczać się wyłącznie do rozchodników. Istnieje wiele gatunków roślin, które mogą rosnąć w trudnych warunkach, nieco przypominających warunki górskie. Warte zauważenia są również gatunki występujące na murawach napiaskowych i murawach kserotermicznych. Poza wytrzymałością na wypalające słońce rośliny te muszą spełnić jeszcze jeden warunek – muszą rosnąć nisko, by nie rysować podwozia tramwaju.
Dla miłośników roślin miododajnych oczywistym wyborem w takim miejscu jest macierzanka. Jest to rodzaj obejmujący gatunki stosowane z ziołolecznictwie, obficie nektarujące, o dużych walorach ozdobnych. Ze względu na te walory ogrodnicy wyselekcjonowali wiele odmian różniących się między innymi pokrojem i kolorem kwiatów.
Poszczególne gatunki dość znacznie różnią się okresem kwitnienia. Z macierzanki da się zrobić kolorowy dywan, czy zatem dokonaliśmy odkrycia rośliny idealnej? Być może, ale nie poprzestańmy na tym. Większość miłośników ogrodów pięciornik kojarzy głównie z dość niskim krzewem – pięciornik krzewiasty (Dasiphora fruticosa (L.) Rydb.), ale we florze Polski występuje wiele innych pięciorników, które są niskimi roślinami zielnymi. Niektóre z nich dobrze znoszą życie na potłuczonej w kamieniołomach skale. Warto tu wymienić rozkwitający przed rozchodnikami pięciornik piaskowy (Potentilla incana, syn. Potentilla arenaria Borkh). Roślina ta kwitnie długo i wydziela duże ilości pyłku chętnie zbieranego przez pszczoły.
Można by wymieniać kolejne kandydatury roślin gotowych do wzbogacania torów ekologicznej komunikacji - jedno jest pewne – zielone torowiska są metodą na polepszenie jakości życia w mieście.