Po wielu latach na Ziemię Gorzowską wróciła zima. Wczoraj w nocy temperatura była bliska -20°C, dziś było niewiele lepiej.

To ciężka próba dla rzadkich gatunków lip zgromadzonych w Ogrodzie Stu Lip w Chwalęcicach. Mam nadzieję, że nie jest to ostatnie ładne zdjęcie, które udało mi się zrobić pędom lipy eleganckiej (Tilia concinna), odkrytej przez Josepha Hersa w 1919 roku, a szczegółowo opisanej dopiero przez Donalda Pigotta w 2012 roku.

Wielu ekologów twierdzi, że grzejąc w domach zmieniamy klimat. Nie mówią nic o tysiącach samolotów zostawiających dwutlenek węgla w atmosferze, tam, gdzie nie sięgają korony drzew, które mogą naprawić to co psujemy.

Nie mówią, bo często brak im wiedzy i wyobraźni, albo wiedzą i nie powiedzą, bo nie wyobrażają sobie urlopu z dala od ciepłych krajów. 

Zima wróciła nie dlatego, że przestaliśmy palić w piecach, tylko dlatego, że pandemia radykalnie zmniejszyła liczbę ton paliwa spalonego wysoko nad naszymi głowami.